# 16. Sztuka kompostowania. CZĘŚĆ 3. Wermikompostownik.


Afera dżdżownicowa, czyli Twoi mali milusińscy.

    Chodziło to za mną od dawna. Obejrzałam setki filmów na YouTubie, poczytałam przepastne artykuły gdzie się tylko dało i... wciąż miałam opory.

    Dżdżownice w domu, w roli pracowników produkcji wermikompostownika (czyli kompostownika, w którym cały proces zostaje przyspieszony dzięki pracy rzeczonych dżdżownic) wydawały mi się idealnym rozwiązaniem, z drugiej jednak strony, to, co widziałam na YouTubowych filmach budziło we mnie spore wątpliwości. No dobrze, powiem bez ogródek - to budziło we mnie wręcz odrazę.

    Musiało minąć sporo czasu, zanim zrozumiałam, że wermikompostowanie może być (i jest!) fantastycznym doświadczeniem, które daje mnóstwo satysfakcji, a to, co zazwyczaj najbardziej zniechęca do rozpoczęcia tej przygody wynika z wielu błędnych wyobrażeń na ten temat.

    Dlatego dzisiaj będę chciała namówić Szanownych Czytelników na mały domowy eksperyment z dżdżownicami w roli główniej, i przy okazji postaram się rozwiać trochę wątpliwości związanych w tym tematem.

Dlaczego dżdżownice?

FAKT 1 .Dżdżownice są saprofagami. Oznacza to, że żywią się rozkładającą się materią organiczną. To, co wyrzucimy na kompost, czyli wszelakie roślinne odpadki, fusy, liście, jest dla nich bardzo atrakcyjnym pożywieniem, natomiast to, co nasze dżdżownice wydalą, jest dla nas bardzo atrakcyjnym użyźniaczem gleby. Jak widać korzyści są obustronne!

FAKT 2. Dżdżownice są mało wymagającymi pracownikami. Temperatura 20'C, ciemne miejsce, resztki organiczne,troszkę wody, święty spokój:  oto dżdżownicowy szczyt marzeń.

FAKT 3. Wermikompostowanie wiąże się z bardzo niewielkim nakładem finansowym "na początek". Jedyne czego potrzebujesz, to:

✅ większy, nieprześwitujący plastikowy pojemnik z wywierconymi otworami w dnie (dla zdrenowania ewentualnego nadmiaru wilgoci); od razu mówię - nie kupujcie super kosztownych "dizajnerskich" wermikompostowników; po prostu szkoda pieniędzy,

✅ podstawka pod pojemnik,

✅ trochę podłoża ogrodniczego lub ziemi ogrodowej, żeby zapewnić dżdżownicom    podstawowe warunki do życia,

✅ trochę porwanego szarego papieru pakunkowego lub zwykłego kartonu, co
    zachęci je do rozmnażania,

✅  resztki roślinne, fusy z kawy, fusy z herbaty (nie karm dżdżownic czosnkiem i
     cebulą, nie wrzucaj też skorupek od jajek, chyba że wcześniej zmielisz je na
     pył
) i troszkę wody

✅ dżdżownice

Jak zacząć?

Wywierć otwory w pojemniku, ustaw go na podstawce, wrzuć podłoże ogrodnicze lub ziemię, trochę kartonu i resztki. Dodaj troszkę wody tak, by leciutko zwilżyć podłoże (podłoże nie może być mokre, błotniste itd.) Włóż dżdżownice. Gotowe!

Dżdżownicowe FAQ

📢 Czy od wermikompostownika śmierdzi?

Pytanie nr 1 zadawane mi za każdym razem przez każdego, kto wie o tym, że hoduję te przesympatyczne zwierzątka. 

Stanowczo, absolutnie i zdecydowanie - NIE. Jeśli od jakiegokolwiek kompostownika brzydko pachnie, to znaczy, że popełniamy znaczący błąd w sztuce kompostowania. Mój wermikompostownik stoi w najbardziej widocznym miejscu korytarza. Do tej pory nikt z gości się nie zorientował, że kompostuję.

📢 Skąd wziąć dżdżownice?

Opcji jest kilka: dostać od innego hodowcy dżdżownic (pamiętajcie, że w sprzyjających warunkach będą się rozmnażać!), kupić w sklepie zoologicznym, wykopać samemu z ziemi.

📢 Ile dżdżownic potrzebuję?

Wszystko zależy od wielkości pojemnika. Ja zaczynałam od 200 sztuk (nie mam pojęcia, ile mam teraz, ale więcej, bo się rozmnażają). Pamiętajcie, że lepiej zacząć od mniejszej ilości i po prostu obserwować, jak szybko przetwarzają pokarm.

📢 Ile jedzenia dawać dżdżownicom?

Przy założeniu, że kompostujesz zgodnie ze sztuką, zwykła ilość fusów i resztek będzie OK. Jeśli produkujesz bardzo dużo odpadków, zawsze może kupić więcej dżdżownic. Po prostu obserwuj jak szybko to, co wrzucasz "znika". Podobno dzdżownice zjadają dziennie połowę tego ile ważą.

📢 Czemu resztki / obierki czasem pleśnieją?

Za dużo wilgoci plus grzyby pleśniowe obecne w powietrzu lub w resztach organicznych. Jeśli coś pleśnieje - wyjmij to z pojemnika i wyrzuć do śmieci.


📢 W filmach na YouTubie hodowcy przykrywają pojemniki z wierzchu kartonem, filcem lub jutowymi workami. Czy mam przykryć swój wermikompostownik?

Absolutnie NIE. Z mojego kilkuletniego doświadczenia wynika, że odkryty pojemnik to optymalne rozwiązanie. Niedobór tlenu będzie przekładać się na tendencję do pleśnienia / gnicia resztek zamiast na ich butwienie.

📢 A co jeśli dzdżownice zaczną uciekać z pojemnika?

W optymalnych warunkach nie będą. Mnie się to jeszcze nie zdarzyło. Jeśli się to zdarza, to dlatego, że nie są zadowolone z warunków bytowych.

📢 Kiedy i jak wybrać wermikompost?

Wszytko zależy od ilości dżdżownic i wielkości pojemnika. Im mniejszy, tym częściej to rób. Gotowy wermikompost jest czarny i "gruzełkowaty".

Najlepiej założyć cienkie gumowe rękawiczki i delikatnie przenosić zwierzyniec do jakiegoś tymczasowego pojemnika (znów dajemy na dno trochę ziemi, żeby miały sie gdzie schować). Bądźmy przy tym delikatni, żeby nie skrzywdzic dżdżownic. Sam wermikompost wrzucamy do jakiegoś dodatkowego wiaderka lub worka.

Po opróżnieniu wermikompostownika znów dajemy na jego dno wyściółkę, a potem dżdżownice.

📢 Jak używać wermikompostu?

Warto go dodawać do substratu (ziemi) do roślin przy nowych nasadzeniach lub wymianie podłoża. Wermikompost wzbogaci substrat o żyzną materię organiczną, związki odżywcze.






Komentarze